3.5 C
Kielce
czwartek, 28 marca, 2024
Strona głównaAktualnościDom Muzealny imienia Rodziny Bukowieckich w Opatowie

Dom Muzealny imienia Rodziny Bukowieckich w Opatowie

Bartosz Kruk - radny Miasta i Gminy Morawica

Zobacz

Dom Muzealny w Opatowie przygotowuje się do przyjęcia imienia Rodziny Bukowieckich, która mocnym śladem zaznaczyła w historii lokalnej społeczności i naszego kraju. Senior rodu, Ludwik był pionierem miejscowego szpitalnictwa, jego zona Zofia – znaną i popularną pisarką, syn Stanisław – prokuratorem generalnym w II Rzeczpospolitej przez cały okres dwudziestolecia międzywojennego.

 – Mieścimy się jako Dom Muzealny w dawnym kompleksie szpitalnym – opowiada przewodnik instytucji, znany regionalista Andrzej Żychowski. – Dawniej mieszkali tu lekarze i obecna konstrukcja, już po remoncie, nawiązuje do tamtych faktów. Pierwszym znanym i szczególnie cenionym lekarzem, który zapoczątkował tworzenie się nowoczesnego szpitalnictwa w naszym regionie był Ludwik Bukowiecki.

Andrzej Żychowski przypomina, że Ludwik Bukowiecki był społecznikiem, walczył w powstaniu styczniowym w wojskach Langiewicza. Podobno w Sandomierzu leczył wysokiej rangi rosyjskiego oficera i potem nie dotknęły go represje. Pozwolono mu spokojnie pracować jako lekarz w tworzącym się szpitalu. Opiekował się miejscowymi chorymi, zmarł w 1869 r., prawdopodobnie na tyfus plamisty i został pochowany na miejscowym cmentarzu.

Jego żona Zofia Bukowiecka urodziła się w pobliskiej Brzozowej, niedaleko Ożarowa. Jej rodzice Konarscy, którzy pochodzili ze słynnej rodziny reformatora oświecenia, Szymona Konarskiego, prowadzili swój majątek i później przenieśli się w okolice Sandomierza. Po śmierci męża wyjechała z Opatowa. Kiedy syn zaczął się kształcić w Radomiu, przez kilka lat tam mieszkała. Później wyjechała z nim do Dąbrowy Górniczej, gdzie syn był radcą prawnym. Ostatecznie zamieszkała w Warszawie i zaczęła pisać, najpierw do lokalnej prasy, potem powieści dla dzieci i młodzieży do znanych wówczas wydawnictw M. Arcta, Gebethnera i Wolffa. Jej utwory, między innymi, „Janek Górnik”, „Hela”, Książka Zosi”, po odzyskaniu niepodległości uczyły patriotyzmu, miłości do ojczyny, były bardzo popularne i wydawane w wielotysięcznych nakładach.

Z kolei syn Ludwika, Stanisław Bukowiecki to postać ogólnopolska, pierwszy prokurator generalny w II Rzeczpospolitej, przez cały okres II Rzeczpospolitej do 1939 r. Postać tragiczna, bo stracił wzrok, ale mimo tego nadal został wybrany prokuratorem. Zmieniały się wtedy rządy, a on utrzymywał swoje stanowisko. Cieszył się wielkim autorytetem. W czasie II wojny światowej przechowywał u siebie rodzinę żydowską. Zmarł w czasie wojny w 1944 r. w wieku 83 lat i jest pochowany razem z matką na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Po II wojnie światowej o takich postaciach, jak Stanisław Bukowiecki nie mówiono, bo uważano ich za przedstawicieli władzy sanacyjnej.

– Apelujemy do mieszkańców regionu świętokrzyskiego i szerzej – naszego kraju, by udostępniali nam materiały związane z rodziną Bukowieckich – mówi Andrzej Żychowski. – Będziemy wdzięczni za wszelkie dokumenty.

 

Aktualności

z soboty na niedzielę przestawiamy zegarki

Zmiana czasu z zimowego na letni następuje w nocy z soboty 30 marca na niedzielę 31 marca...

Polecamy